Ostatnio dowiedzieliśmy się że Gdynia zdobyła prestiżowy tytuł a mianowicie „Miasto przyjazne dzieciom”. To już kolejny tytuł, po całej serii wszelakich dyplomów, nagród, certyfikatów i uroczystych ogłoszeń które następnie idą w świat a włodarze skąpani w świetle fleszy i jupiterów korzystają z tego pełnymi garściami.
Muszę przyznać, że czuję pewien dysonans poznawczy. Z jednej strony widzę takie nagłówki jak: Gdynia Sportowym Miastem Roku, główna nagroda w kategorii ‘Gospodarka’ w konkursie ‘Innowacje w polityce’, Gdynia najszczęśliwszym miastem Polski, Gdynia Miasto Filmu, Perły Samorządu, Najbardziej zielone miasto w Polsce (tu tylko trzecie miejsce) a ostatnio można było głosować w konkursie na miasto przyjazne inwestorom, gdzie pewnie wkrótce również będziemy świętować sukces. A z drugiej strony widzę masę problemów, z którymi borykam się na co dzień. Jak wynika z relacji mieszkańców, nie jestem w tym osamotniony.
Jako rodzic dwójki dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym, jako pacjent gdyńskich przychodni a i sporadycznie SOR-u czy szpitala, jako obywatel, który przemieszcza się, pracuje w Gdyni, jako spacerowicz po ostatnich kępkach zieleni w centrum, jako obywatel ciekawy i uczestniczący w wydarzeniach kulturalnych i sportowych nie mam przeświadczenia że mieszkam w raju, a co konsekwentnie chcą mi wmówić nasi samorządowcy.
O nagrodzie UNICEFU Polska pisze również Dominika Janecka na łamach bloga Gdynia.Plus, co jest bliskie moim odczuciom.
https://www.gdynia.plus/blog/felieton/gdynia-pierwszym-w-polsce-miastem-przyjaznym-dzieciom/
Spodobał mi się ostatnio trochę sarkastyczny wpis Natalii Kłopotek-Główczewskiej, z Gdyńskiego Dialogu ogłaszający dumnie, iż Gdynia jest miastem przyjaznym dzikom, który szybko stało się viralem.
Postanowiłem pójść tym tropem i w humorystyczny sposób nadać nowe tytuły i zaszczyty miastu, a w zasadzie włodarzom zarządzającym tak nieudolnie, że nawet konstruktywna krytyka spływa po nich jak po kaczce, a słowo konsultacje społeczne są pojęciem rodem z Gwiezdnych Wojen.
Zobaczmy jak sobie poradzą z czarnym humorem.
Gdynia przyjazna propagandzie
W końcu żadne inne miasto nie ma tylu tytułów, pucharów i nagród wiszących w gabinetach prezydentów co Gdynia. Brakuje tam jedynie plakatu z napisem: Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła.
Gdynia przyjazna brakowi transparentności
Podając pierwszy lepszy przykład z brzegu, czyli niepublikowanie zarządzeń przez prezydenta Wojciecha Sz., których to zebrało się ponad 9 tysięcy przez ostatnie 10 lat, o które walczyła Bryza i Młodzi na rzecz Gdyni – Gdynianka.
Gdynia przyjazna kulturze
Ostatnie doniesienia o wszczęciu śledztwa w sprawie niejasności finansowych związanych z InfoBoxem i przepływem środków między GCK, Agencją Rozwoju Gdyni a gdyńskich wydziałem nakazują postawić pod znakiem zapytania uczciwość kultury w Gdyni, co czyni radny miasta Ireneusz Trojanowicz, wybrany z list Ruchu Miejskiego Wspólna Gdynia a aktualnie Ruchu Miejskiego Wszystkich Gdynian wraz z panią mecenas Aleksandrą Kosiorek.
Gdynia przyjazna domatorom
Uciążliwe korki, ciągłe remonty dróg, podwyżki cen biletów ZKM Gdynia przy jednoczesnym zmniejszeniu częstotliwości kursowania autobusów, likwidowanie miejsc postojowych w Śródmieściu przy poszerzaniu stref bardzo płatnego parkowania sprawia, że mieszkańcom jak i gościom przyjeżdżającym do Gdyni odechciewa się odwiedzania restauracji, bulwaru, obiektów kultury czy sportu. Ani to nie sprzyja turystyce ani dobru mieszkańców.
Gdynia zielonego betonu
Historia parkingu przy Teatrze Muzycznym jest niezwykle burzliwa. Po wielu latach jego istnienia włodarze wpierw go zamknęli i na czas wakacji wynajęli przestrzeń prywatnemu przedsiębiorcy za grosze, aby następnie, zamienić parking w patopark, czyli na siłę nasadzając trawkę i minikrzewy w wydrążonych fragmentach ulicy. Nazwali to Placem Wolnej Ukrainy. Problem z zieloną architekturą a dokładnie Park Rady Europy trafnie opisuje Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski w swojej serii felietonów o Gdyni i gdynianinach. https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Park-Rady-Europy-zarosl-nieporadnoscia-wladz-n170044.html?fbclid=IwAR1fuid-9ZcVZtpmfTe0xfsNo0dw_3tDzMzsAUsst1HbXo3Qk-NtUQJZ66k
O uchwale krajobrazowej nie będę już wspominał bo aż witki opadają, przeczytajcie sami.
Fot. Michał Gdyński
Gdynia przyjazna cenom
Ceny mieszkań poszybowały i tutaj Gdynia znalazła się na podium w rankingu miast o najwyższym tempie wzrostu, o czym niestety włodarze już tak chętnie nie informują.
Gdynia przyjazna deweloperom
Co do zasady nie jest zjawiskiem pejoratywnym, ale w wydaniu gdyńskim zdeformowało się. Takie kultowe miejsca na gdyńskiej mapie jak Maxim czy sanatorium w Orłowie od lat leży odłogiem i jasno widać że włodarze nie mają pomysłu na te obiekty, o czym wspomina stowarzyszenie „Nasze Orłowo”.
Tematy dotyczące niejasnych układów oraz zagrożonych sprywatyzowaniem terenów Polanki Redłowskiej oraz kortów KT Arka ( jednych z najpiękniejszych terenów zielonych w Gdyni) podejmowane były chyba przez wszystkie gdyńskie stowarzyszenia, partie polityczne i społeczników takich jak Martyna Regent, ale też zwykłych gdynian.
W tym kontekście fakt zmiany nazwy Gdynia Arena uruchamia wyobraźnię.
Gdynia przyjazna wyprowadzkom
Liczba gdynian i gdynianek spada wprost proporcjonalnie do budowania kolejnych bloków i mieszkań, co pokazuje brak polityki mieszkaniowej o czym pisze Społeczność „Marzę o Gdyni” a dane GUS-u to potwierdzają.
Gdynia przyjazna zadłużaniu
Licznik zobowiązań finansowych w mieście dochodzi do 1 mld złotych i jest o krok od przekroczenia ustawowego limitu, co grozi wprowadzeniem komisarza. Oznacza to nie mniej nie więcej, że będzie skromnie, będą cięcia we wszystkich sferach życia i funkcjonowania miasta, a kryzys finansowy jeszcze przed nami. Niestety, inwestycji zwłaszcza tych dużych, było i nadal jest jak na lekarstwo.
Gdynia przyjazna retencji ulicznej
Tutaj zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów.
Fot. Gdynia 112
Ale przykładów można mnożyć, stowarzyszenie Zielona Dąbrowa wspomina o wygranym projekcie z BO z 2021 podejmującym próbę ratowania Turzycowego Błota, niezwykle uroczego i istotnego z wielu względów użytku ekologicznego, który cały czas jest blokowany przez włodarzy.
Jednym zdaniem, Gdynia przyjazna Samorządności Wojciecha Szczurka!
Komisja rewizyjna to fikcja, cytując wnioski do których doszło Stowarzyszenie Bryza. Dodając do tego fakt ciągłych przetasowań na stanowiskach w gminnych instytucjach przez ekipę rządzącą, rezygnacjach z mandatów przez radnych i ogólnym samozadowoleniu Samorządności, można wnioskować że słowo ‘przyjazna’ nabrało bardzo konkretnego i osobistego znaczenia przypisane tylko nielicznym…
Na koniec chciałbym polecić tę pozycję naszym samorządowcom z nadzieją na wyciągnięcie wniosków z dotychczasowego sposobu rządzenia w Gdyni ale też wszystkim mieszkańcom aby pokazać siłę jaką posiadamy choć w pełni nie wykorzystujemy w ramach przysługujących nam praw obywatelskich.
Pozdrawiam
Marcin Chwiałkowski
Napisz odpowiedź