Jeszcze niedawno myślałam, że władzy Gdyni wszystkie nieprawidłowości, brak transparentności uchodzi płazem. Okazuje się, że jednak nie.
Sprawa z Gdyńskim Centrum Kultury (GCK) oraz Infoboxem wydała się niejasna również prokuraturze. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez wiceprezydentkę Gdyni Katarzynę Gruszecką – Spychałę.
Jak napisał Gdyński Dialog na swoim profilu:
Prokuratura Rejonowa w Gdyni wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez wiceprezydentkę Gdyni Katarzynę Gruszecką-Spychałę. Dziś, w czwartek 8 września, zeznania złożył Ireneusz Trojanowicz – radny miasta. To po jego kontroli przeprowadzonej w Gdyńskim Centrum Kultury złożone zostało zawiadomienie.
Przeczytaj: Czyżby czekała nas afera z GCK?
Przypomnę, że miejski radny Ireneusz Trojanowicz zainteresował się sprawą Gdyńskiego Centrum Kultury i niejasności związanych z finansowaniem InfoBoxu. Wiceprezydentka Gdyni – Katarzyna Gruszecka-Spychała w pisemnej odpowiedzi na interpelację radnego zapewniła, że opłaty, które ponosi GCK w związku z Infoboxem są zwracane. Radny postanowił, że sprawdzi.
Przeprowadził pierwszą kontrolę radnego w historii Gdyni Gdyńskiego Centrum Kultury. Wraz z mecenas Aleksandrą Kosiorek nie otrzymali żadnych dokumentów, które potwierdzałyby fakt refakturowania kosztów na Wydział Administracyjny, na które powołuje się wiceprezydentka. Analiza dokumentów nie potwierdziła również tezy, aby miasto przez ostatnie 8 lat zwracało koszty wynajmu InfoBoxu GCK.
Napisz odpowiedź