Gdynia tonie w długach, na grafice jest informacja o prognozowany zadłużeniu w Gdyni w 2023 roku: 1 059 1366 07 pln

Gdynia tonie w długach

Ponad miliard złotych zadłużenia na koniec 2023 r.

Gdynia tonie w długach to hasło, które chyba długo będzie na ustach wielu osób. Dług Gdyni rośnie w bardzo szybki tempie. Na razie nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej. Wg prognozy, którą można pobrać ze strony Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku, dług Gdyni na koniec bieżącego roku (2023) ma wynieść ponad miliard złotych!

Społecznicy z Gdyńskiego Dialogu opracowali dane, z których wynika, że dług rośnie o cenę 1 mieszkania każdego dnia.

– 425 tysięcy złotych dziennie, czyli niemal 18 tysięcy zł na godzinę – mówi Aleksandra Kosiorek z Gdyńskiego Dialogu.

Gdynia liderem wysokości długu na 1 mieszkańca

Według sprawozdań z wykonania budżetu za 2021 r. Gdynia jest liderem długu przypadającego na jednego mieszkańca spośród 6 największych miast województwa pomorskiego:

Wskaźnik zadłużenia w granicach 60%

Jednym z mierników poziomu zadłużenia miasta jest wskaźnik zadłużenia. Jest to stosunek długu publicznego do dochodów miasta. W Gdyni ten wskaźnik rośnie każdego roku. Im jest wyższy, tym sytuacja finansowa miasta jest gorsza.

Licznik długu

Społecznicy z Gdyńskiego Dialogu wpadli na pomysł stworzenia licznika długu, który w czasie rzeczywistym pokazuje aktualny stan długu publicznego w Gdyni. Licznik dostępny jest na stronie internetowej: www.gdynskidlug.pl

Jak wyjaśniała na zwołanej konferencji prasowej jedna z inicjatorek powstania licznika, Aleksandra Kosiorek, choć samo zaciąganie zobowiązań przez samorządy jest zjawiskiem zrozumiałym, pozwalającym chociażby na sprawną realizacje inwestycji czy korzystanie z relatywnie taniego pieniądza w okresach prosperity, to już skala zadłużenia i tempo jego wzrostu muszą martwić.

Jak czytamy w informacji prasowej od Gdyńskiego Dialogu, Radny Ireneusz Trojanowicz jako przykład bolesnych konsekwencji zadłużenia miasta przedstawił gdyńską edukację, jeszcze niedawno pokazywaną jako przykład dla innych miast, a dziś zmuszonej do oszczędzania przy najbardziej podstawowych wydatkach.

Najbardziej drastycznym przykładem było w ostatnim czasie łączenie oddziałów szkolnych, rezygnacja z oferty zajęć pozalekcyjnych, zawieszenie programu „otwarta szkoła” czy nagłe zakończenie funkcjonowania internatu na Tetmajera i decyzja o przekazaniu budynku szkole prywatnej.

Niezwykle bolesne dla gdynian są decyzje o poważnym ograniczeniu w kursowaniu komunikacji miejskiej, które są skutkiem fatalnej sytuacji finansowej miasta.

Zobacz także: Koszmarne podwyżki cen biletów

Dominika Janecka
Jestem gdynianką z wyboru oraz mamą dwójki dzieci. Interesuje mnie, co się dzieje w mieście, w którym żyję. Uważam, że władzy trzeba patrzeć na ręce i głośno mówić o tym, co nam się nie podoba. Jest to skuteczny sposób na to, aby pokazać władzy, że patrzymy na to, co robią i zmotywować ich do działania. Wierzę, że są osoby, dla których ważna jest opinia mieszkańców wyrażona w różnych miejscach. Zawodowo zajmuję się marketingiem internetowym oraz analityką w Internecie. Współpracuję z branżą IT.