Co z tą Gdynią?

Relacja z otwartego spotkania Gdyńskiego Dialogu
co z tą Gdynią? Spotkanie noworoczne - Gdyński Dialog

GDYŃSKA EDUKACJA, ZADŁUŻENIE MIASTA, PRZYJAZNOŚĆ GDYNI DLA PRZEDSIEBIORCÓW, KOMUNIKACJA MIEJSKA W GDYNI, DZIAŁALNOŚĆ RADY MIASTA GDYNI, ZGŁOSZENIA DO PROKURATURY SPRAW, KTÓRE MOGĄ NOSIĆ ZNAMIONA PRZESTEPSTWA – to tylko niektóre z tematów poruszone na otwartym spotkaniu Gdyńskiego Dialogu.

Co z tą Gdynią?

Deszcz i pogoda niezachęcająca do wyjścia z domu, sezon infekcji w pełni, noworoczne zabieganie – to wszystko nie okazało się przeszkodą dla osób zainteresowanych rozmową o Gdyni pod hasłem „Co z tą Gdynią”. Na zaproszenie Federacji Gdyński Dialog na spotkanie otwarte dotarło ponad 70 osób, z bardzo różnych środowisk oraz zwykłych gdynian, reprezentujących samych siebie i swój niepokój o miasto. Na spotkaniu pojawiła się dwójka parlamentarzystów: posłanka Henryka Krzywonos – Strycharska oraz poseł Artur Dziambor, a swoich przedstawicieli wysłała także posłanka Barbara Nowacka oraz poseł Tadeusz Aziewicz. Poza dwójką radnych Gdyńskiego Dialogu pojawił się radny Tadeusz Szemiot, był szereg radnych dzielnic, przedstawiciele gdyńskich organizacji pozarządowych, był także sąsiad zza miedzy, czyli aktywny komentator spraw sopockich, Wojciech Wężyk. Pojawiła się też silna ekipa przedsiębiorców, mająca swoje obserwacje. Była młodzież, która, gdy przychodziła na świat, prezydentem Gdyni był – tak jak obecnie – Wojciech Szczurek. Był także Wojciech Ogrodnik, zaangażowany wraz ze środowiskiem Wszystko dla Gdyni w sprawy obrony przed zabudową gdyńskich kortów, a jednocześnie przewodniczący Rady Dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana. Z Wojtkiem współpracujemy monitorując sytuacje przyszłości likwidowanego internatu na ulicy Tetmajera 65.

Spotkanie było przede wszystkim okazją do podsumowania tego, co w mijającym roku udało się środowisku Gdyńskiego Dialogu, ale też doskonałym pretekstem do pokazania ludzi nadających energie temu środowisku. Była mowa i o edukacji, transporcie (Szymon Jaros), zadłużeniu miasta (Bartłomiej Austen), braku jakichkolwiek konsultacji, obserwacjach gdyńskich przedsiębiorców z przerażeniem patrzących na nieprzyjazność miasta (Adam Bartusch). Były uwagi radnych dzielnicowych, Jędrzeja Szerle i Marcina Chwiałkowskiego, obserwujących jak miasto marnotrawi i odbiera ochotę do działania wielu aktywnym mieszkańcom. Aleksandra Kosiorek referowała sprawy, w których Gdyński Dialog zdecydował się dokonać zgłoszeń do prokuratury, Mirosława Król i Ireneusz Trojanowicz pokazali realia pracy w gdyńskiej radzie miasta, a z kolei Jarosław Wojciechowski dzieląc się obserwacjami człowieka od kilkunastu lat przyglądającego się gdyńskiej kulturze od wewnątrz, otworzył oczy wielu słuchającym na kwestie, o których nie mieli pojęcia. Dominika Janecka w lekkiej formie pokazywała dane dotyczące trójmiejskich mediów w Internecie i zależności tam panujących, zapraszając do współtworzenia serwisu Gdynia.Plus, Natalia Kłopotek – Główczewska pokazała z kolei, jak wyglądała obecność Gdyńskiego Dialogu w mediach w minionym roku.

To, że w lokalu na Starowiejskiej 7 zebrali się ludzie z tak różnorodnych środowisk, pokazuje poziom niepokoju, a jednocześnie – gotowość do działania. Oczywiście, jedni przyszli po prostu zobaczyć o co chodzi z tym Dialogiem i kto konkretnie kryje się pod tą nazwą, ale na sali było spore grono osób, z którymi Dialog już współpracuje. Osób, które nam pomagają, sekundują, kolportują gazety, ale i po prostu – rozmawiają ze znajomymi, otwierają im oczy, pokazują konkretne fakty.

Dobry rok podsumowaliśmy w dobrym towarzystwie – ludzi, którym zależy, ludzi, których Gdynia obchodzi, ludzi, którzy są gotowi swój niepokój przekuwać na realne działania. Dialog tworzą ludzie o wielu kompetencjach, wywodzący się z bardzo różnych środowisk i udało się to pokazać na spotkaniu. Na kolejnych spotkaniach chcemy już, w mniejszych grupach, pracować programowo w grupach tematycznych, ale spotkanie ogólne również planujemy. Jak słusznie zauważyła wczoraj pani posłanka Henryka Krzywonos – cykliczność warto budować i do niej przyzwyczajać. Tak chcemy robić i wczoraj po raz kolejny poczuliśmy, że warto. Szczególnie porusza obecność zwykłych gdynian, znających nas do tej pory jedynie z Internetu.

Bardzo dziękujemy wszystkim za obecność – było dla nas zaszczytem móc was gościć, ale liczymy, że wielu z nas niebawem będziemy mogli traktować nie jak gości, a jak współgospodarzy i członków środowiska Dialogu. Dużo pracy przed nami, ale daje ona satysfakcje nawet w drobnych akcjach – widać to było podczas wspólnie obejrzanego reportażu Andrzeja Mańkowskiego o wigilii dla samotnych. Poprzedniego dnia pokazała go telewizja, teraz mogliśmy obejrzeć materiał w wersji reżyserskiej.

Opowiadajcie znajomym, współpracownikom i rodzinie o tym, co dzieje się w Gdyni, dzielcie się obserwacjami, zachęcajcie do zbierania i weryfikowania informacji. Jeśli chcecie pomóc w kolportażu trzeciego już numeru naszej gazety – będziemy wdzięczni.