Miejski Rzecznik Konsumentów w Gdyni to wysoce zagadkowa instytucja. Od 8 lutego próbujemy ustalić, czy Rzecznik w tym mieście jeszcze urzęduje, jednak jest to pytanie, na które odpowiedź przerasta najtęższe umysły.
Jeden z członków Gdyńskiego Dialogu zwrócił się do Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Gdyni o pomoc w swojej własnej sprawie – nieuznanej reklamacji zakupionego produktu. Urząd Rzecznika służy przecież do tego, aby pomagać mieszkańcom w takich sprawach. Jego istnienie jest przewidziane w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów: Zadania samorządu powiatowego w zakresie ochrony praw konsumentów wykonuje powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów.
Prawdziwym zaskoczeniem była zatem odpowiedź na maila członka Gdyńskiego Dialogu, udzielona w dniu 8 lutego 2023 roku, z której możemy się dowiedzieć, że:
(…) obecnie nie ma Rzecznika w Gdyni. Obecna Pani Rzecznik właśnie przeszła na emeryturę. Nie mamy informacji o terminie zatrudnienia nowego Rzecznika. (…)
Biuro Rzecznika Konsumentów, Agata Jagiełło
Brak urzędnika, którego wymagają od miasta przepisy zaskoczyła nas, zatem postanowiliśmy zapytać o oficjalne stanowisko urzędu miasta Gdyni w tym zakresie. Na naszą prośbę radna Mirosława Król zadała w drodze interpelacji następujące pytania:
- Czy to prawda, że obecnie nie ma Rzecznika, ponieważ poprzednia Pani Rzeczniczka odeszła na emeryturę?
- Kiedy dokładnie Pani Rzeczniczka odeszła na emeryturę?
- Jakie kroki podjęto aby wyłonić nowego Rzecznika? Kiedy pojawi się nowa osoba?
- Czy rozważano, w drodze porozumienia pomiędzy powiatami, wspólne stanowisko rzecznika dla obu powiatów?
Link do interpelacji: https://bip.um.gdynia.pl/module/Files/controller/Default/action/downloadFile/hash/e553ddbc893347a1c5882d3d80f7f60c
Problemu nie ma – Rzecznik urzęduje
Odpowiedź na interpelację Radnej zaskoczyła nas wszystkich, ponieważ okazuje się, że problemu nie ma, ponieważ Rzecznik jednak urzęduje i na tym stanowisku nie ma wakatu. Pomysł wspólnego Rzecznika dla kilku powiatów jest zatem nieaktualny, ale Gdynia chętnie rozważy obsługiwanie również innych jednostek samorządowych, o ile zwrócą się z taką potrzebą (!!!). Całkiem śmiała deklaracja jak na urząd, co do którego jego pracownicy jeszcze przed chwilą twierdzili, że najważniejsza w nim osoba jest na emeryturze, a nowej jeszcze nie ma.
Mieszkaniec wraca z problemem
Skoro jednak na stanowisku Rzecznika nie ma wakatu, to znaczy, że można już zwracać się z problemami dotyczącymi konsumentów, więc członek Gdyńskiego Dialogu ponownie napisał prośbę o pomoc myśląc, że prawdopodobnie w czasie między interpelacją a odpowiedzią zatrudniono nową osobę.
Odpowiedź przyszła już następnego dnia (24.02): tak się niefortunnie złożyła, że akurat tego właśnie dnia (24.02) pani Rzeczniczka przeszła na emeryturę, a nowy Rzecznik nie został jeszcze wyznaczony przez Prezydenta.
Przyznamy, że nawet my, przyzwyczajeni do gdyńskich oparów absurdu, nie wiemy co mamy o tym myśleć. Rzecznik jest, czy go nie ma? Z jaką datą odszedł na emeryturę?
Nieprawdę podała urzędniczka w mailu z dnia 8.02, czy Sekretarz Miasta w odpowiedzi na interpelację z dnia 23.02? Czy urząd miasta Gdyni deklaruje obsługę zaprzyjaźnionych powiatów Rzecznikiem, którego nie ma? I w końcu: czy ten okręt zwany miastem ma jeszcze kapitana?!!
Napisz odpowiedź