Jestem za organizacją wydarzeń kulturalnych i imprez sportowych w mieście. Uważam, że są potrzebne zarówno uczestnikom oraz mieszkańcom. Uczciwie powiem, że z roku na rok organizacja ruchu podczas tego typu imprez jest lepsza. Nie jest idealna, ale jest lepsza.
Zastanawiam się tylko, dlaczego na osiedlach, ulicach, gdzie pojawiają się sportowcy brakuje informacji o imprezie. Nie chodzi mi już tylko o zamknięte ulice. Chodzi mi o możliwość wyjścia i kibicowania, pokazania dzieciom odważnych, zdeterminowanych ludzi, którzy spełniają swoje marzenia.
W komunikacji, którą otrzymuję, słyszę (czytam), że ulice będą zamknięte, bo ktoś będzie jechał na rowerze. O samej imprezie jest niewiele. Zainteresowani na pewno mają pełen wachlarz informacji, ale mieszkańcy tacy jak ja do nich nie docierają.
W autobusie miejskim był plakat, reklamujący ironmana. Wiecie jak wyglądał? Były to dwa śledzie, ludzie leżący na plaży i napis Gdynia. Niewiele to mówi osobom niewtajemniczonym. Argumenty o tym, że jak ktoś chce to znajdzie informacje, mnie nie przekonują, ponieważ wyszukiwanie informacji na tematy, które nie są dla nas interesujące, nie są priorytetem. Tematem trzeba zainteresować.
Gdynia kocha triathlon
W życiu z tego plakatu bym się nie domyśliła, że w tym roku jest jubileuszowa – 10 edycja tej sportowej imprezy. Przynajmniej tak wynika z informacji prasowych oraz informacji na profilu Gdyńskiego Centrum Sportowego. Gdynia Sport na stronie internetowej poinformowała, że to “wielkie święto triathlonu w ramach Enea IRONMAN Gdynia”. W zawodach wzięli udział zawodnicy z całego świata…
Ciekawa jestem jak wielu gdynian kojarzy Ironmana z międzynarodową, prestiżową imprezą, a ilu jedynie z utrudnieniami na drodze?
Ironman Gdynia zamknięte ulice
Jubileuszowa impreza, historyczne wydarzenie, a my – mieszkańcy odciętych osiedli interesowaliśmy się możliwością wyjazdu lub dojazdu do domu.
Ta komunikacja w Social Media, chyba jednak nie dociera do wszystkich mieszkańców…
Jak ja to widzę?
Nie byłam w centrum kibicować i nie widziałam startu zawodników na plaży miejskiej z prostego powodu – ciężko ode mnie było się wydostać. Nie ukrywam, że fajnie by było, aby taka międzynarodowa impreza była nie tylko świętem dla uczestników, ale także dla mieszkańców. Skoro już musimy wprowadzać utrudnienia w ruchu drogowym, zróbmy z tego event. Postawmy telebimy (transmisja live jest na stronie), umożliwmy ludziom wyjście na ulicę i wsparcie sportowców. Swego czasu w dzielnicach odbywały się imprezy towarzyszące. Może warto do tego wrócić?
Przy okazji wszystkim zawodnikom gratuluję!
źródła: https://sport.interia.pl/inne/news-jubileuszowa-edycja-enea-ironman-gdynia,nId,6201619
Napisz odpowiedź