Co byście widzieli na „polu za komisariatem”? Władze miasta chcą tam kontynuować wizję ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gdyni, czyli w większości ten teren chcą zabudować. Z tymże w wizji ujętej w studium w tym miejscu była również kolej szynowa, która łączyła Chwarzno z centrum miasta. Już dzisiaj wiemy, że ta kolejka to wizja niemalże jak z filmów Sci-Fi. Po co w takim razie realizować resztę planów związanych z betonowaniem tego obszaru?
Zabudowa terenu szkodzi środowisku, ale w sumie nie…
Zgodnie z tekstem z opracowania pt. „Prognoza oddziaływania na środowisko miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego części dzielnicy Chwarzno-Wiczlino w Gdyni, rejon ulic Chwarznieńskiej, A. Krauzego i T. Szewczenki” z czerwca tego roku zabudowa tego terenu niesie za sobą konsekwencje. Nie tylko zwiększamy poziom zanieczyszczeń, ale także zmieniamy takie elementy jak np. retencję wód (zaburzamy ją, zmniejszamy retencję danego obszaru).
Pełen tekst prognozy oddziaływania:
„Planowane oddziaływanie w części północnej i wschodniej planu doprowadzi w przyszłości do zmiany obciążenia środowiska na wysokie w zakresie przekształceń przede wszystkim takich komponentów jak powierzchnia ziemi, warunki gruntowo-wodne i retencja wód oraz szata roślinna, wraz z występującymi gatunkami zwierząt.”
Oczywiście cała prognoza jest tak napisana, że z jednej strony zabudowa tego terenu jest bardzo krzywdząca z uwagi na zmiany klimatyczne oraz ekologię, z drugiej zaś stwierdza, że po prostu będzie tak jak wszędzie i trzeba pamiętać o zieleni, korytarzach powietrza, niskiej zabudowie oraz mierzeniu jakości powietrza.
Czego chcą mieszkańcy?
Co na to mieszkańcy? Według oficjalnych danych w dzielnicy mieszka ok. 13 000 osób. Z tych 13 tysięcy osób, jedynie 14 wysłało uwagi do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Nie będę ukrywała, ja nie wysłałam. Najzwyczajniej w świecie, kiedy dowiedziałam się o takim planie, było już po uwagach (nie wiem, dlaczego nie dostajemy do skrzynek pocztowych informacji o takich możliwościach jak zgłaszanie uwag do sąsiadujących terenów). Choć, chyba moja uwaga niewiele by wniosła, ponieważ wszystkie 14 zostało przez miasto odrzucone. Dlaczego?
Prawie 80% z wniesionych uwag dotyczyło pozostawienia sporego obszaru zielonego w tym obszarze. Nie ukrywam, że ja również widziałabym ten obszar jako niezabetonowany. Uważam, że w tym miejscu powinna być zieleń. Nie musimy zabudowywać każdej wolnej przestrzeni w Gdyni. A wspomniany obszar jest idealny do stworzenia zielonej przestrzeni rekreacyjnej dla wszystkich mieszkańców. To miejsce na wspaniały park, miejsce spotkań sąsiedzkich, pikników. Może tam powstać coś w rodzaju amfiteatru, w którym może być letnia scena i kino pod chmurką. Może być nawet miejsce na mobilne kafejki. Jest to idealne miejsce do posadzenia drzew i ciekawej roślinności i sformalizowanie np. lotniska dla dronów, latawców itd.
Nie rozumiem, dlaczego koniecznie trzeba ten teren zurbanizować i dlaczego tak bardzo komuś zależy, aby zalać go betonem. W planie zawarte jest też miejsce na wyższą szkołę z kampusem. Z tymże oficjalnie nie ma żadnego podmiotu, który byłby zainteresowany. Marne szanse są na publiczną placówkę. Może chodzi o prywatny podmiot? Dobrze byłoby poznać chętnych już teraz oraz zasady, na jakich otrzymaliby grunt. Nie przekonuje mnie też pomysł apartamentowców czy budynków usługowych.
Kompromisem byłoby przeznaczenie minimum 1/3 obszaru na powstanie dużego parku miejskiego. Z tymże wtedy miasto mniej zarobi, za to mieszkańcom żyłoby się lepiej. W przeciwnym wypadku to będzie kolejne pole wylane betonem. A tego w mieście jest już nadto. Jako mieszkańcy powinniśmy wymuszać na władzy mądre zarządzanie przestrzenią i nie powielanie złych nawyków z zabetonowanych miast świata.
Dodatkowo w planie rozbudowy brakuje też nowych dróg głównych. Nie wiadomo co z ulicą Chwarznieńską? Co z drogą w kierunku trasy Kwiatkowskiego?
Najpierw powinna być zapewniona infrastruktura, a dopiero potem rozbudowa o kilka tysięcy nowych mieszkań, nawet w niskiej zabudowie.
To na razie tylko plan
Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że los tej przestrzeni nie jest jeszcze przesądzony. Nasz dzielnicowy radny, pan Jakub Ubych podkreślał w swojej wypowiedzi, że to Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Z tymże ten Miejscowy Plan wyznacza kierunek, w jaki sposób ten obszar można zagospodarować i póki co, nie jest on satysfakcjonujący.
Inne materiały znajdują się na stronie BIP: https://bip.um.gdynia.pl/plany-miejscowe-w-trakcie-sporzadzania,424/2214-chwarznienska-krauzego-szewczenki,557907?fbclid=IwAR0DUj9ohnG_lA0gz7QCQsF9gf2pjRIrWvY2EAy3LaLIRKZc3IwSIRquOFQ
Dominika i Paweł
BEZNADZIEJNY TEN WASZ PLAN !!! NAJLEPIEJ ZAWALIC WSZYSTKO BETONEM !!!
JEDNA Z ŁADNIEJSZYCH ŁĄK W OKOLICY TO NIE …. SPRZEDAĆ ZA DOBRA KASĘ 🙂
I NIECH HOSSA BUDUJE KOLEJNE MOLOCHY …. JESZCZE BEDZIECIE TESKNIC ZA KAWAŁKIEM ZIELONEGO !! MIESZKAM TU 37 LAT NIGDY NIE PRZESZKADZAŁO …. MAŁO PUSTYCH PÓŁ ZA BLOKAMI PANA UBYCHA ?? 🙂 A OD ŁĄKI TO WY SIĘ ODP…..
Nie ma to jak odnosić się do nie potwierdzonych informacji 😉 w takim wieku a taki łatwowierny. Jakbym umieścił wpis, ze park pomiędzy sp48 a kościołem na chwarznie chcą zamienić w blokowisko to tez Pan uwierzy ?
Pan J. U. Tylko pisze pierdoły…… podobno już jest plan na jakiś biurowiec oczywiście….
Jego bym pierwszego wykopał z Gdynia zaraz za Szczurkiem….ehhh
Pan J. U. Tylko pisze pierdoły…… podobno już jest plan na jakiś biurowiec oczywiście….
Jego bym pierwszego wykopał z Gdynia zaraz za Szczurkiem….
No i właśnie za chwilę ogłoszony zostanie przetarg na sprzedaż 4 nieruchomości na naszej łące, o łącznej powierzchni 30.000 m2. Opis przy jednej z działek sugeruje stację paliw. „Tam za miesiąc czy rok nic się nie zadzieje” – pisał p. Ubych bodajże rok temu…