Za mało miejsc w przedszkolach, kolejki oczekujących do żłobków…
Przedszkola zamknięte przez miesiąc…
To niestety nie koniec problemów, które czekają na młodych rodziców w Gdyni. W tym roku miasto postanowiło w imię polityki nie-tak-bardzo rodzinnej odejść od zapewnienia wakacyjnej opieki nad dziećmi.
(przyp. red. Do tej pory było tak, że podczas urlopu jednej placówki, rodzice, którzy nie mogli zapewnić opieki dzieciom mogli swoje pociechy zapisać na zajęcia do drugiego przedszkola. Przedszkole macierzyste jest zamknięte przez miesiąc kalendarzowy).
Zobacz także: Czemu zawsze są karani nauczyciele albo rodzice? Zamknięte przedszkola.
Zamknięte na miesiąc placówki przedszkolne nie będą się już nawzajem zastępować w opiece nad małymi mieszkańcami miasta.
W Gdyni mamy 45 przedszkoli samorządowych (wg listy dostępnej na stronie miasta) oraz 28 oddziałów przedszkolnych przy szkołach. Licząc średnio 100 miejsc w jednym przedszkolu (45*100) bez wliczania zerówek, to mamy ok. 4500 dzieci. Dodajmy do tego 2 żłobki samorządowe (razem 5 filli) – 554 dzieci. Łącznie około 5000 dzieci zostaje pozbawionych placówki zastępczej na czas zamknięcia przedszkola.
Śmiało możemy założyć, że przynajmniej 1/3 rodziców dzieci w placówkach samorządowych ma teraz problem. Jakieś 1500 rodzin w Gdyni zastanawia się, co ma zrobić…
„W zeszłym roku mąż stracił pracę, ponieważ pracodawca nie był przychylny pracy zdalnej łączonej z opieką nad dziećmi. W tym roku przedszkole jest zamknięte w lipcu, i na ten czas nie zostało wyznaczone przedszkole, które ma przejąć opiekę nad dziećmi. Półkolonie nie przyjmują tak małych dzieci, a te, które podjęłyby się sprawowania opieki planują zajęcia od 9:00 do 15:00. Nie wiem, co zrobię z dziećmi”
mówi pani Katarzyna
„Moje przedszkole zamyka się w sierpniu. Dyrektor rozkłada ręce i deklaruje, że spróbuje pomóc, ale nawet jeśli uda mu się znaleźć miejsce, to tylko dla kilkorga dzieci. Nie wiadomo jednak, czy będzie to w pobliskiej dzielnicy, czy na drugim końcu miasta” –
dodaje pan Jakub
Urząd miasta pytany o powody swojej decyzji zasłania się pandemią. Pomimo iż miasto wcześniej wielokrotnie deklarowało wsparcie dla mieszkańców w trudnym okresie epidemii koronawirusa, nie proponuje jednak obecnie rodzicom żadnych rozwiązań tego problemu.
My po prostu chcemy, aby miasto stanęło na wysokości zadania i zaproponowało opiekę zastępczą, dla tych, którzy są teraz w trudnej sytuacji…
Jednym zdaniem:
Rodzicu, radź sobie sam. Uśmiechnij się, żyjesz w Gdyni.
P.S. Nie winimy za zaistniałą sytuację nauczycieli i pracowników przedszkola. TEN BAŁAGAN to nie ich WINA!
autorzy: AK/DJ
Rodzice dostają 500+ niech zatrudnią opiekunkę do dzieci to tylko miesiąc . Mogą wziąć urlop a jak któreś nie pracuje to już żadnego problemu nie ma . Nauczyliście się że to rząd miasto mają wasze sprawy załatwiać jak problem to rozkładanie ręce i czekacie aż ktoś wam coś da załatwi za was zrobi włączycie myślenie to i rozwiązanie znajdziecie .
Życzę powodzenia w znalezieniu opiekunki na miesiąc za 500 zł 👍 Proponuję aby osoby bezdzietne się nie wypowiadały bo nie znają problemu. Gdyby można było powiedzieć biorę urlop na cały sierpień i pracodawca by to zaakceptował, byłabym pierwsza. Ale faktycznie osoby niepracujące nie mają problemu ☺️
Masz dzieci ?? Wiesz jakie czasy nastały ?? Wiesz ile opiekunka kosztuje ?? Wiesz jak ciężko opiekunkę znaleść zeby krzywda się nie działa ??? . Miasto powinno być zobowiązane do pomocy dla matek które chcą pracować i pobierają 500plus . Wszystko kosztuje . Znasz sytuacje każdego domu co się teraz tam dzieje ?? Może brakuje na żywność , detergenty i inne rzeczy aby dzieci wyedukować . Rząd powinien zapewnić dodatkowa opiekę dla tych matek które pracują na te 500plus zeby wszyscy mieli nawet Ci co nie pracują i żyją z 500plus . Nienawiść przemawia !! Każde miasto powinno mieć pomoc dla matek które pracują . Takie jest moje zdanie !
Dzieci w przedszkolu są bardziej lub mniej zżyte. Rodzice też czasami utrzymują jakieś kontakty. Wystarczy że czwórka rodziców skrzynie się i każda rodzinka weźmie tydzień urlopu a pozostali pociechy będą podrzucać do nich. To jest tylko miesiąc. Za komuny przedszkola były zamknięte dwa miechy i było dobrze.
W Gdańsku zamykają mi żłobek na cały lipiec. Od września zeszlego roku szukam pracy bo dzieci poszły do żłobka. Dostałam możliwość pracy od połowy czerwca i co ? Musze zrezygnować bo nawet za tą wypłatę nie znajdę nikogo kto by się chciał zająć dwójką dzieci za mniej niż 2000 🙂
Większym problemem jest skrócenie pracy przedszkoli w godzinach od 6.30 do 16.30. Ja kończąc pracę o 15.30 co dzień zastanawiam się czy zdążę to tej 16.30 dotrzeć do przedszkola. A jaka jest sytuacja na drogach wszyscy wiemy. Na szczęście mam możliwość w okresie wakacyjnym korzystać z opieki dziadków ale wiem ze nie każdy ma taki luksus.
„To tylko miesiąc”, „mogą wziąć urlop” haha.
To pewnie pisała osoba bezdzietna albo już emerytowany rodzic.
No tak bo pracodawca da mi na zawołanie urlop na miesiąc 🙂 Weź się zastanów co Piszesz.
Okres letni to w wielu branżach czas rozkwitu firmy. Jak pracodawca da 2 tyg urlopu to już coś ale co jak rodzina ma zaplanowany urlop np we wrześniu i wykupioną wycieczkę zagraniczną?
Spotkałem się już z głupimi komentarzami koleżanek z pracy … a nie masz dziadków? itp… Wszyscy mądrzy mają albo odchowane dzieci albo opiekę rodziny ale co jak nie ma takiej możliwości?
Zawsze odkąd pamiętam było przedszkole zastępcze a od czasu pandemii nie ma. Może jak Tobie zamkną firmę to sama włączysz myślenie.
Tęsknisz za komuną? Czerwony jesteś?
Bardzo prosimy o konstruktywne komentarze
Dzień Dobry, może warto wspomnieć, iż w tym i jak i zeszłym roku sytuacja jest podobna, którą kształtują wytyczne GIS V aktualizacja dotycząca pracy przedszkoli i żłobków.
Proszę mi jedynie wskazać, gdzie w zalecaniach GIS jest napisane, że trzeba zamknąć przedszkola i pozostawić rodziców samych sobie?