zegarskiego 10 zm
Dawny budynek przy ul. Zegarskiego 10/fot. Stowarzyszenie Nasze Orłowo

Jak zburzyć w Gdyni zabytek?

Był zabytek i nie ma zabytku...

W idealnym świecie, gdy inwestor kupuje obiekt wpisany do ewidencji zabytków, to stara się, aby go zachować. Jednak, gdy budynek położony jest w Orłowie nad morzem a w jego miejsce można by zbudować coś nowego, szybko może się okazać, że dom nagle znika.

Taka właśnie historia spotkała budynek przy ul. Zegarskiego 10 w Orłowie. Sam dom był powojenny i na pewno nie przedstawiał wyjątkowej wartości, dlatego miejski konserwator zabytków zezwalając na jego przebudowę zdecydował się zachować jedynie oryginalną ścianę frontową, co już samo w sobie dawało inwestorowi dość duże pole do popisu.

Dom nagle zniknął

Gdy w 2022 r. rozpoczęły się prace wszystko zdawało się przebiegać zgodnie z planem, frontowa ściana rzeczywiście została pozostawiona. Stąd duże było zdziwienie okolicznych mieszkańców, gdy okazało się, że nagle zniknęła.

Natychmiast interweniował Miejski Konserwator Zabytków, który po przeprowadzeniu kontroli decyzją z dnia 24 lutego 2023 r. nakazał inwestorowi przywrócić zabytek do poprzedniego stanu, poprzez odtworzenie ścian budynku w zakresie określonym w pozwoleniu z dnia 5 września 2019 r. w terminie do 31 grudnia 2023 r.

Na tym jednak nie poprzestano. 26 stycznia 2023 r. Miejski Konserwator Zabytków zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Gdyni o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na naruszeniu przepisów ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami a 24 lutego 2023 r. wszczął z urzędu odrębne postępowanie sprawie nałożenia administracyjnej kary pieniężnej, w związku z działaniami podjętymi niezgodnie z zakresem określonym w pozwoleniu.

Inwestor już wcześniej nie dbał o zabytek

Stowarzyszenie Nasze Orłowo już w 2021 interweniowało u Miejskiego Konserwatora Zabytków w sprawie zabezpieczenia budynku. Wówczas przez ponad rok otwarte na oścież były okna w budynku, przez które woda dostawała się do wnętrza obiektu powodując jego degradację.

Bezzwłocznie po otrzymaniu pisma z dnia 19 kwietnia 2021 r. zawiadamiającego o złym stanie wyżej wymienionego budynku, dokonano jego oględzin. W ich trakcie stwierdzono, że budynek jest opuszczony. Nie było możliwości wejścia do budynku. Stwierdzono, że żadne elementy istotne ze względu na zabytkowy charakter budynku nie są narażone na trwałe i nieodwracalne zniszczenie, a budynek nie ulega degradacji ponad zwykłe zniszczenia wynikające z faktu nieużytkowania. W najbliższym czasie planowane jest wezwanie właściciela obiektu do lepszego zabezpieczenia budynku, z wskazaniem na zabezpieczenie pojedynczych otwartych okien.

Pisał do Stowarzyszenia Nasze Orłowo w dniu 10 czerwca 2021 r. Miejski Konserwator Zabytków

Znane są praktyki doprowadzania zabytku do złego stanu technicznego, które wymuszają konieczność jego późniejszej rozbiórki albo wręcz doprowadzają do tego, że budynek sam się zawala. Czy miało to miejsce w tym przypadku – to zbada już prokuratura, jednak wiele za tym przemawia.

Ilustracja przedstawia konfrontację. TO samo miejsce z zabytkiem i bez zabytku.
Plac budowy przy ul. Zegarskiego 10 w 2022 i w 2023 roku./fot. Stowarzyszenie Nasze Orłowo

To nie koniec nieprawidłowości?

Mieszkańcy sąsiednich nieruchomości zgłosili Stowarzyszeniu Nasze Orłowo, że nie otrzymali żadnych pism z urzędu w związku z planowanym wyburzeniem obiektu, pomimo, że według projektu wyburzeniu miała ulec większość budynku a faktycznie okazało się, że wyburzony został cały.

Formalnie nie mieliśmy do czynienia jednak z rozbiórką ale z „przebudową, rozbudową i nadbudową budynku mieszkalnego jednorodzinnego”, co brzmi dość śmiesznie jeśli weźmiemy pod uwagę zakres przyjętych w projekcie prac rozbiórkowych obejmujących większość obiektu i przeprowadzanie głębokich wykopów przy samej granicy sąsiednich działek. Wygląda to tak, jakby ani inwestor, ani urzędnicy nie traktowali okolicznych mieszkańców poważnie.

Czytaj także: Orłowska strefa prestiżu.