Przez ostatnie 10 lat prezydent Gdyni poinformował opinię publiczną o niecałym procencie swoich zarządzeń? Czy mieszkańcy nie mają prawa wiedzieć, jakie prawo jest stanowione w Gdyni? Kierujemy APEL do Radnych Miasta Gdyni, aby wykorzystali swoje ustawowe prawo i wyegzekwowali od Prezydenta Gdyni stosowanie się do zapisów w Statucie Miasta.
Już czas najwyższy zakończyć tę groteskę
Zapewne większość z was nie wie, ale Gdynia jest jedynym dużym miastem w Polsce, gdzie zarządzenia prezydenta miasta nie są publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej, o czym wielokrotnie pisał między innymi Łukasz Piesiewicz z Miasto Wspólne. Oznacza to, że mieszkańcy nie mają możliwości zapoznania się z treścią wydawanych zarządzeń.
Część zarządzeń ma charakter organizacyjno-porządkowy, jednak część z nich stanowi akty prawa lokalnego. Jeśli pamiętacie sprawę nieopublikowanego przez wiele tygodni orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego to zapewne wiecie, że dopóki orzeczenie to nie zostało opublikowane, nie obowiązywało.
Jeśli zarządzenia prezydenta nie są publikowane, mieszkańcy nie znając ich treści, nie mają możliwości uzyskania wiedzy, czy stanowią one akty prawa lokalnego czy też nie.
Można mieć zatem wątpliwości czy niepublikowane zarządzenia w ogóle obowiązują. Ustawa o dostępie do informacji publicznej faktycznie w Art. 6, nie nakazuje prezydentowi czy wójtowi publikacji zarządzeń. (Treść ustawy o dostępie do informacji publicznej)
Nie wiemy, czy to celowe czy błąd ustawodawcy, jednak furtkę tę skrzętnie wykorzystuje prezydent Wojciech Szczurek i konsekwentnie nie publikuje treści swoich zarządzeń. Kuriozalne? Oczywiście, bowiem stawia to pod wielkim znakiem zapytania, transparentność funkcjonowania urzędu.
Prezydent Wojciech Szczurek podpisał ponad 10 tys. zarządzeń
Od roku 2010, prezydent podpisał ponad 10 tysięcy zarządzeń, a opublikował zaledwie 57 i to wcale nie na gdyńskim BIP, a w wojewódzkim dzienniku urzędowym.
Jak zatem skłonić prezydenta do publikowania treści zarządzeń?
Okazuje się, że Rada Miasta sama wytworzyła dokument, na mocy którego zobowiązuje prezydenta miasta do publikowania tych zarządzeń. Tym dokumentem jest Statut Miasta Gdyni, przyjęty przez Radę Miasta 22 września 2004 roku. Rozdział VIII Statutu mówi o zasadach dostępu do dokumentów i korzystania z nich;
§ 38
1.Dokumenty wynikające z wykonywania zadań publicznych udostępnia się w szczególności:
1)w Biuletynie Informacji Publicznej,
2)w Monitorze Rady Miasta Gdyni,
3)na tablicach ogłoszeń w Urzędzie Miasta.
2.Informacja publiczna może być udostępniana także w miejskim biuletynie informacyjnym, miejskim portalu internetowym oraz w inny zwyczajowo przyjęty sposób.
Prezydent wykonując swoje czynności, wynikające wprost z ustawy, wykonuje zadania publiczne.
Wspólnie z Młodzi na rzecz Gdyni – Gdynianka, z którymi to przeanalizowaliśmy różne akty prawne, kierujemy apel do radnych miasta Gdyni, aby ci w imieniu mieszkańców, którzy ich wybrali, wyegzekwowali od prezydenta stosowanie się do Statutu Miasta uchwalonego przez Radę Miasta. Wiem, że w warunkach gdyńskich trudno w to uwierzyć, ale to Rada Miasta ma zgodnie z ustawą, kompetencje, aby kontrolować działalność prezydenta. (nie, nie pomyliłem się) Naprawdę już czas zakończyć tę groteskę.
W przypadku braku reakcji ze strony prezydenta, rozważamy podjęcie kroków prawnych.
Sławomir Januszewski – Bryza
Emil Reszczyński – Gdynianka
Igor Wojciechowski – Gdynianka
#jestalternatywa#bryza#niebędępłakałposzczurku#zarządzeniaprezydenta
Napisz odpowiedź